To ostatni numer naszego miesięcznika
wieńczący także 95-lecie jego istnienia.
Całoroczne przypomnienie tego jubileuszu kończy barwna kolumna zatytułowana "Tak minęło 95 lat" na której ukazane zostały okładki z różnymi odmianami tytułu, który powstał w 1917 roku,
gdy Polski nie było jeszcze na mapie, by polskie dzieci nie zapomniały języka pgolskiego. Zawsze wierny polskiej kulturze i tradycji narodowej stał się przyjacielem wielu pokoleń rodaków. Jedno z nich uwiecznione zostało na tej ostatniej okładce, którą zdobi świerczek z Życzyna posadzony osiem lat temu przez (dziś prawie dorosłych) uczniów klasy zerowej.

    Ale jak na grudniowe wydanie przystało jest
w tym wydaniu kilka materiałów nawiązujących do pięknej tradycji bożonarodzeniowej. Otwierają je prace malarskie w Galerii Płomyczka, niezwykłe rozmyślania Świętego Mikołaja zatytułowane "Niech się spełnią", wzruszająca opowieść Prawdziwa wigilia, nawet niektóre utwory zamieszczone w Debiutach - ulubionej rubryce początkujących literatów...

    Oczywiście nie brakuje i innych tematów, spośród których polecamy:
  Drogę (do domu ukochanej cioci)
  Hymn zjednoczonej Europy z piękną pieśnią F. Schillera
  Wieści z czterech stron kraju
  spotkanie z Andrzejem Piaskiem Piasecznym Na przekór modom
  opowiadanie olimpijskie Mile chwały
  kolejne Rzeczy w istości, czyli Nos i trzecie oko
  świetną zabawę słowami - już 14. Palindromy

    A skoro o zabawie mowa to wspomnieć wypada o wielkiej porcji rebusów, łamigłówek i zagadek czy krzyżówce z nagrodami; także o zestawie prześmiesznych dowcipów nadesłanych przez czytelników - Śmiej się z nami.
Jak zawsze nie brakuje też bogatego zestawu wiadomości A to ciekawe, porad (nie tylko) dla dziewcząt Agato, pomóż, czy raportu z pięknych ziem polskich,
w którym tym razem królują Góry Sowie i zasypane śniegiem - przecież mamy
już zimę - Schronisko "Orzeł". Warto tam wpaść choć na chwilę po lekturze PŁOMYCZKA.